Robert Lewandowski po tygodniowym odpoczynku znów wyszedł na boisko. W sobotę 37-latek z ławki rezerwowych oglądał zwycięstwo nad Betisem. Jego poprzedni występ przypadł na mecz z Atletico Madryt, który odbył się w zeszły wtorek. Kapitan reprezentacji Polski nie może zaliczyć jednak tego spotkania do udanych. W fatalny sposób przestrzelił rzut karny. Lewandowski na bramkę czeka od 22 listopada i meczu z Bilbao.
REKLAMA
Zobacz wideo Polacy mogą trafić do potencjalnie łatwej grupy. Kosecki: Łatwiej będzie wyjść z grupy niż awansować z baraży
Znacznie gorzej wygląda statystyka w Lidze Mistrzów. W tych rozgrywkach 37-latek nie wpisał się na listę strzelców od kwietnia. W pierwszym meczu ćwierćfinałowym przeciwko Borussii Dortmund Lewandowski dwukrotnie pokonał Gregora Kobela. Od tej pory rozegrał siedem spotkań w LM, ale goli z tego nie było.
Słabość Barcelony w Lidze Mistrzów
Barcelona bardzo potrzebuje dobrego występu w meczu z Eintrachtem. Sytuacja w tabeli Ligi Mistrzów jest kiepska. Co prawda Duma Katalonii znajduje się w tej chwili na miejscach gwarantujących awans do fazy pucharowej, jednak dwie wygrane w pięciu meczach i zaledwie 18. pozycja w tabeli to zdecydowanie za słaby wynik.
I Lewandowski mógł rewelacyjnie rozpocząć to spotkanie. W piątej minucie jego strzał złapał Zetterer, ale chwilę później piłka już wylądowała w siatce - niestety, podający mu Raphinha spalił akcję. W 21. minucie Knauff zaszokował Camp Nou, wyprowadzając gości na prowadzenie. W odpowiedzi Polak został złapany na spalonym. Nie pomogły narady z Yamalem, Kounde i Pedrim. Do przerwy nie udało się przedrzeć przez zasieki Eintrachtu - Lewandowski w ostatniej minucie połowy niecelnie główkował.
Tak został oceniony Lewandowski
Skoro na tablicy wyników po stronie Barcelony widnieje zero, to Polak nie mógł liczyć na przychylność hiszpańskich mediów. W ostry sposób 37-latka ocenił kataloński Sport. Lewandowski otrzymał ocenę 4 w dziesięciostopniowej skali. Najniższą w zespole, razem z Alejandro Balde. "Po posadzenie na ławce Ferrana Torresa, który ma na koncie hat-tricka, wymaga się znacznie więcej. Polak nie znajdował okazji do strzału" - możemy przeczytać.
Występ Polaka Mundo Deportivo podsumowało jednym słowem - "Anulowany". "Dosłownie, zarówno przez niemiecką obronę, jak i przez swoją jedyną skuteczną akcję. Superstrzałem, który został unieważniony z powodu wcześniejszego spalonego. Wystąpił w pierwszym składzie po trzech bramkach Ferrana Torresa. To powinno być zaproszeniem dla polskiego napastnika do poparcia decyzji Flicka" - oto opinia redaktorów tego portalu.
Barcelona do przerwy przegrywa 0:1 z Eintrachtem Frankfurt. Zapraszamy do śledzenia relacji tekstowej na żywo z tego spotkania na stronie Sport.pl oraz w aplikacji Sport.pl LIVE. Czy Barcelona odwróci losy meczu? Czy Lewandowski w końcu się przełamie?

1 godzina temu












